Wyrzuciłam dzisiaj sporo jedzenia, byłam dwie godziny na basenie i zamierzam jeszcze poćwiczyć przynajmniej pół godziny. Założyłam czerwoną bransoletkę, którą miałam od dawna, ale oczywiście na początku nie nosiłam jej w tym celu, co teraz. Kupiłam Senes. Niedługo się zważę i napiszę, jak mi idzie. Przepraszam, że tak krótko i jakoś mało składnie, ale jestem zmęczona i mam wszystkiego dość. :(
Bilans:
1. Jogurt: 93 kcal
2. Bułka maślana + banan: 259 kcal
3. Kawa: 30 kcal
4. Flądra: 150 kcal
5. Jogurt: 93 kcal
6. Kotlet: 78 kcal
Razem: 698 kcal
Ruch: 1,5 h basenu + ćwiczenia
Trzymajcie się!
Ja postanowiłam, że założę swoją, kiedy mój nadgarstek jeszcze się zmniejszy. ;)
OdpowiedzUsuńBilans bardzo ładny, szczególnie, że dużo ruchu.
ja natomiast zamierzam założyć swoją czerwoną bransoletkę kiedy zrzucę jeszcze co najmniej 5 kg, bo z wagą jaką mam obecnie, nawet nie wypada mi jej nosić :c bilans masz świetny, i w dodatku ten basen to cała masa spalonych kalorii. oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńJa bym za to chciał wytatuować sobie gdzieś w NIEWIDOCZNYM miejscu motylka:) gratuluję <3
OdpowiedzUsuńja tak samo jak ty :D zalozylam bransoletke ;D kupilam senes, jedna wzielam, kolejne herbatki po imprezie :D i tez staram sie cwiczyc chociaz pół godziny :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za twoje powodzenie :*
Ja nie mam nawet sił by ćwiczyć.. Gratuluję i życzę powodzenia<3
OdpowiedzUsuńJa nosze czerwoną bransoletkę już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak wygląda twoja bransoletka? Sznureczek? Plecionka z muliny?
Jest kupna, między jednym czerwonym sznurkiem a drugim znajduje się taka srebrna pętla oznaczająca nieskończoność. Kiedy kupiłam ją kilka miesięcy temu, jeszcze się nie odchudzałam, niedawno się na nią natknęłam i uznałam, że może uratuje moją motywację. Chociaż nieskończoność to zły symbol w tej sytuacji...
UsuńTo świetnie, że ćwiczysz, chodzisz na basen! i wg :D Na 100% schudniesz. ja właśnie też muszę się za siebie wziąć :)
OdpowiedzUsuń